"Dziękuję mamie i tacie za opiekę
Za ciepło rodzinne i kłótnie przy kolacji
Dziękuję szkole za pierwsze kontakty
Na dzikie wakacje i nerwy w ubikacji"
"To wychowanie"
T.Love
Co jest według mnie pewnego rodzaju powinnością rodzica wobec dziecka w sytuacji, gdy obie strony darzą się bezwarunkowym uczuciem? Dać mu możliwość rozwoju. Dotyczy to zarówno tych na stale stojących jak i siedzących przedstawicieli gatunku „człowiek”. Sama sfera to bardzo indywidualna ścieżka.

Gigantyczne wsparcie logistyczne ofiarowane przez najbliższych poza mną doceniają coraz głośniej osoby postronne. Świadczą o tym piękne gesty wykonywane do nich podczas rozdania dyplomu lub w trakcie koncertów. Wypuszczając mnie do świata rozwijali moje potencjały. Pozwolili abym z nieśmiałego pąka stopniowo przemieniała się w piękny kwiat. Stworzony dzięki kroplom deszczu oraz promieniom słońca. Świadomy swojej ogromnej wartości indywidualnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz