środa, 17 kwietnia 2019

Spalanie przez muzykowanie

Wysiłek fizyczny od czasu do czasu jest potrzebny każdemu. Dla zdrowia. Niezależnie od trybu życia jaki przyszło mu prowadzić. Od ilu lat jestem z nim w komitywie? Trudno mi jednoznacznie powiedzieć, gdyż ćwiczenia stanowią nierozerwalną część mojego życia. Jak wszystko również i to u mnie ewoluowało. Na początku tej drogi, wspólnie z osobami wspierającymi, kładliśmy nacisk na nowe umiejętności. W wieku dorosłym priorytetem jest sama sylwetka. Nie zmieniło się tylko jedno. Czas spędzony na salach czy przy specjalistycznych sprzętach powinien, być w miarę możliwości, przyjemnością. Osobisty słownik znajduje tą bardzo subiektywną definicje. Muzyczną.

Mówi się, że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Na własnym przykładzie wiem, że to nie tylko slogan. Bez niego, nawet przy wielkiej pomocy z zewnątrz, nie osiągnęłabym kompletnie nic. Również w sferze aktywności fizycznej, która dziś w dużej mierze modeluje mi sylwetkę. Czemu skupiam się teraz na niej? Świat wybiegu nigdy mnie specjalnie nie pociągał a najbliżsi zawsze mi mówili, że jestem akuratna. Osoby dotknięte moim zespołem neurologicznym dla personelu medycznego były zawsze za szczupłe lub za korpulentne. Stałam i ciągle stoję gdzieś pośrodku tej skali, co niezmiernie cieszy. Kolejny atut takiej bardzo subiektywnej i sympatycznej formy wsparcia stanowią liczby. Waga wraz z centymetrem pokazują naturalny wzrost objętości mięśni i spadek takich samych tłuszczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz