
Mówi się, że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Na własnym przykładzie wiem, że to nie tylko slogan. Bez niego, nawet przy wielkiej pomocy z zewnątrz, nie osiągnęłabym kompletnie nic. Również w sferze aktywności fizycznej, która dziś w dużej mierze modeluje mi sylwetkę. Czemu skupiam się teraz na niej? Świat wybiegu nigdy mnie specjalnie nie pociągał a najbliżsi zawsze mi mówili, że jestem akuratna. Osoby dotknięte moim zespołem neurologicznym dla personelu medycznego były zawsze za szczupłe lub za korpulentne. Stałam i ciągle stoję gdzieś pośrodku tej skali, co niezmiernie cieszy. Kolejny atut takiej bardzo subiektywnej i sympatycznej formy wsparcia stanowią liczby. Waga wraz z centymetrem pokazują naturalny wzrost objętości mięśni i spadek takich samych tłuszczy.

