To będzie jedyny i niepowtarzalny wpis. Szczególny, bo ona taka właśnie jest. Wspaniała, ale skromna. Nigdy nie sięgała po oficjalne zaszczyty i laury, choć zdecydowanie nalezą się jej. Trzydzieści lat temu w pewien zimowy dzień na świat przyszło dziecko. Dziewczynka. Wszyscy bardzo się cieszyli, wszak nowa istotka stanowiła namacalny prezent dla babć, których jeszcze wówczas nie znała i poznać wcale nie musiała. Zasadniczo tamten styczeń, zmienił wszystko. Scenariusze mogły być różne. Jednak moja najbliższa rodzinka zdecydowała, że zostaję z nimi, z całym swym dobrodziejstwem. Siły fizyczne musiały się wówczas zrównać z psychicznymi, jeśli nie je przewyższać. Początkowo tworzyli drużynę, w drodze do swoistej sprawności córki, oraz młodszej siostry. Gdzieś tam z tyłu głowy czaił się nałóg, który zabrał mi ojca. Choroba alkoholowa powoli postępowała, a my musiałyśmy podjąć decyzję. Filigranowa siłaczka została samotnym dźwigiem oraz zbieraczem najrozmaitszych emocji. Zarówno tych dobrych, jak i w wersji niekoniecznie bardzo chlubnej. Łatwe to niestety nie jest.
|
W obiektywie córy |
Ona jednak daje radę. Każdego dnia. Po kilka razy dziennie. Dodatkowo pierwsza pokazała mi, że świat nie ma ograniczeń, choć wszyscy wiemy, jak jest. Jeszcze w tym wszystkim wozi mnie, lub jeździ za takim jednym blondynem z uśmiechem na ustach. Mimo, że z jej perspektywy musi to być karkołomny fizyczny wysiłek. Ale to chyba właśnie jest miłość.Pozwólcie, że podziękuję ósmej wspaniałej wyjątkowo.
"Mamo bardzo Cię kocham, kocham Cię!"
Jesteście wspaniałe! Obie!
OdpowiedzUsuńDo mamy mi daleko, zdecydowanie
UsuńMamitka, cudowna osoba! uściski dla obu
OdpowiedzUsuńAmen kochana :*
UsuńWspaniała mama wychowała wspaniałą córkę. Nie da się tego ukryć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna notka! Moja mama też jest kochaną osobą, choć już w starszym wieku i drżę na każde jej gorsze chwile i nie wyobrażam sobie, że kiedyś...
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńEwa wspaniały wpis o tak Cudownej i Skromnej- ale przecież Twojej Mamie, pozdrawiam Was Kochane Dziewczyny. a przy okazji Ewuś zdrówka zdrówka, choć niby do stycznia daleko- spełniaj swoje marzenia
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńNie znam zbyt dobrze Twojej mamy, ale uwielbiam ją! To wspaniała, ciepła kobieta. Uściskaj ją mocno ode mnie :) P.S. Mam wielką nadzieję, że jednak zobaczymy się w wiadomym miejscu niedługo! :)
OdpowiedzUsuńEmi tak? Przekaże wspaniałej :* P. S Udało Wam się? Zrezygnował ktoś??
Usuń